L’Odeur de la ferme
L’Odeur de la ferme to zapach dla mężczyzn mających władzę i lubiących udawać, że wykorzystują ją dla dobra społeczności, podczas gdy tak naprawdę na ich decyzjach korzystają jedynie nieliczni najbogatsi. Jeśli tysiące rolniczek i rolników z całej Polski od lat apelują do Ciebie, byś zadbał o ich zdrowie i dobrostan ograniczając ekspansję ferm przemysłowych, a Ty w odpowiedzi proponujesz przepisy, które nie pomogą ludziom i, co ważniejsze, nie zaszkodzą mięsnym potentatom – L’Odeur de la ferme jest właśnie dla Ciebie!
Rozsmakuj się w zapachu chlewni na 2 tys. świń albo gigantycznego kurnika zbudowanych pięćset metrów od Twojego domu. Poczuj, jak bardzo Twoje zdrowie i samopoczucie są nieistotne wobec zysków wąskiej grupy mięsnych potentatów. Delikatna nuta odorów wydobywających się z otaczających Cię ferm przemysłowych, przełamana zapachem zanieczyszczonej wody i gleby oraz rojących się wokół gryzoni i insektów przeniesie Cię daleko za horyzont: prosto do współczesnej wsi, w której ludzie, zwierzęta i cała przyroda cierpią, bo rządzący nie chcą lub nie potrafią powstrzymać ekspansji ferm przemysłowych.
Nuty zapachowe:
Nuty głowy: amoniak, siarkowodór, wirusy odzwierzęce, pyły zawieszone
Nuty serca: insekty i gryzonie, zatrucie wód i gleby, spadek wartości nieruchomości, upadek małych gospodarstw rolnych
Nuty bazy: obojętność rządzących, chciwość potentatów, degradacja społeczności wiejskich
W latach 2015-2020 liczba największych ferm w Polsce wzrosła dwukrotnie. Obecnie mamy ponad 1600 megachlewni i megakurników, stwarzających olbrzymie uciążliwości dla mieszkańców, szkodzących lokalnemu rolnictwu, zanieczyszczających środowisko i niszczących przyrodę. Mieszkańcy setek wsi w Polsce od lat czekają na rozwiązania, które powstrzymają nieopanowaną ekspansję ferm przemysłowych. Tzw. ustawa odorowa jest potrzebna, ale w obecnym kształcie niczego nie rozwiąże: wielkie fermy przemysłowe nadal będą powstawać zbyt blisko zabudowań, uprzykrzając życie mieszkającym tam ludziom.