W środę, 6 listopada, w Międzynarodowym Trybunale ds. Prawa Morza w Hamburgu odbyło się pierwsze posiedzenie w sprawie, którą Holandia wytoczyła Rosji w związku z zatrzymaniem statku Greenpeace Arctic Sunrise. Jednostka pływa pod holenderską banderą.

Strona rosyjska nie wzięła udziału w posiedzeniu. Swoje racje zaprezentowali jedynie przedstawiciele rządu Holandii. Kraj ten do 7 listopada przedstawi również pisemną odpowiedź na zadane przez Trybunał pytania. Wstępne stanowisko Trybunału w tej sprawie poznamy 22 listopada.

“Rząd holenderski niezmiernie mocno argumentował swoje stanowisko, w którym Holandia wyraźnie staje po stronie przestrzegania prawa w ogóle, a szczególnie prawa do pokojowego protestu. Greenpeace z ogromnym uznaniem przyjął decyzję Holandii o podjęciu niezbędnych kroków w celu uwolnienia statku i naszej arktycznej trzydziestki. Jesteśmy przekonani, że Trybunał przy podejmowaniu ostatecznej decyzji, weźmie pod uwagę fundamentalne prawa naszych zatrzymanych. Sam fakt ich aresztowania jest naruszeniem tych praw przez władze rosyjskie”, powiedział po posiedzeniu ekspert prawny Greenpeace International, Jasper Teulings.

Jako komentarz do tego, że Rosja nie wzięła udziału w dzisiejszym posiedzeniu, Joris Thijssen, dyrektor kampanii holenderskiego Greenpeace powiedział:

“W sprawach z przeszłości, które miały miejsce przed Trybunałem, strona rosyjska współpracowała i nie robiła takich problemów. Wprawdzie Rosja nie jest formalnie zobligowana do uczestnictwa w posiedzeniach, ale oczekujemy, że uszanuje zapisy Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza, której jest stroną, a tym samym uzna wyrok Trybunału. To jest właściwe miejsce do wyjaśnienia tej kwestii.”

Międzynarodowy Trybunał ds. Prawa Morza jest niezależnym organem sądowym z siedzibą w Hamburgu, ustanowionym dla rozstrzygania przede wszystkim spornych kwestii związanych z interpretacją i przestrzeganiem Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza.