Nasz zespół przeanalizował, co poszczególne komitety wyborcze proponują w  sprawach kluczowych dla ochrony klimatu, bezpieczeństwa energetycznego i ochrony przyrody. Oto podsumowanie:

Prawo i Sprawiedliwość: Nowy program, stare błędy

Klimat i energia:

  • PiS deklaruje mało ambitne cele rozwoju OZE (50% w 2030 roku), nie zamierza odblokowywać pełnego potencjału energetyki wiatrowej na lądzie, ale wspiera rozwój wiatraków na morzu. Brak korzystnych zmian w rozliczeniach za energię dla indywidualnych właścicieli paneli fotowoltaicznych. Brak rozbudowy alternatyw dla węgla i spadające wydobycie węgla spowodowały, że w ostatnich latach osiągnęliśmy rekordowe poziom importu węgla do Polski
  • Pomimo deklaracji prowadzenia transformacji PiS zapowiada pozostanie przy węglu do 2049 roku oraz próbuje propagować “czyste” technologie produkcji energii z węgla, których realnie nie istnieją. W programie nie znajdziemy nawet słowa o trwającym zwiększaniu uzależnienia od gazu ziemnego w energetyce, który będzie wypierać węgiel i zwiększać nasze uzależnienie od importu gazu. PiS nie ma jednak odwagi tego przyznać i przygotować odpowiedzialny plan sprawiedliwej transformacji. Nie ma daty neutralności klimatycznej czy odejścia od spalania gazu w energetyce.
  • PiS nie ma żadnego pomysłu na wykorzystanie dziesiątek miliardów złotych, które trafiają do budżetu z opłat za emisję CO2. Obecnie te pieniądze są przejadane na cele niezwiązane z ochroną klimatu. Brakuje także pomysłu na modernizację i rozwój sieci energetycznych, których tragiczny stan destabilizuje system energetyczny i utrudnia rozwój OZE.

Przyroda:

  • PiS zamierza kontynuować politykę eksploatacji polskich lasów i upolitycznienia Lasów Państwowych. Co prawda, pisze o “zwiększaniu zalesienia kraju”, ale realnie nie podaje żadnych konkretów. Sam poziom lesistości nie mówi nic o stanie przyrody, gdyż wycięty las pozostaje lasem w myśl przepisów. PiS też nie zamierza respektować wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE, który stwierdził, że obywatele i obywatelki powinni móc zaskarżać plany urządzenia lasu do sądów. Chociaż premier Mateusz Morawiecki już ponad 2 lata temu obiecał tworzenie parków narodowych, do tej pory nic się w tej sprawie nie wydarzyło. Rządy PiS będą oznaczać dalsze wzmożone wycinki polskich lasów i pogłębianie konfliktu z Unią Europejską poprzez nierealizowanie założeń Zielonego Ładu (ochrony 30 proc. obszarów morskich i lądowych UE, z czego 10 proc. ściśle) 
  • PiS zapowiada betonowanie Odry i Wisły. Chociaż cały zachodni świat naturalizuje swoje rzeki, PiS chce dalej regulować za miliardy złotych. Dodatkowo zamiast odtwarzać bagna i mokradła, które magazynują w przyrodzie wodę i chronią nas przed suszą, PiS zapowiada budowę sztucznych zbiorników wodnych i melioracje. Takie zabiegi przyniosą przeciwny skutek – pogłębią problemy z wodą w polskim rolnictwie.  

Szersze podsumowanie programu wyborczego PiS przeczytasz tutaj.

Koalicja Obywatelska: Dobry kierunek, ale brakuje konkretów

Klimat i energia:

  • KO deklaruje ambitny cel rozwoju pozyskiwania energii z OZE do udziału 68% w perspektywie 2030 roku. Jednocześnie deklaruje odblokowanie potencjału rozwoju energetyki wiatrowej, wsparcie dla rozwoju biogazowni czy polepszenie systemu rozliczeń dla prosumentów. Największe ugrupowanie opozycyjne deklaruje także wsparcie dla rozwoju wspólnot energetycznych czy decentralizacji produkcji energii.
  • W 100 Konkretach znajdziemy ambitny cel redukcji emisji w energetyce o 75% do 2030 roku, brak jednak jakichkolwiek dat wyjścia z węgla i gazu w energetyce oraz celu neutralności klimatycznej. Znajdziemy za to deklaracje o podtrzymaniu wydobycia węgla oraz kontynuowanie inwestycji w energetykę gazową “tam gdzie to konieczne”, co może budzić obawy o przeskalowanie energetyki gazowej.

Przyroda:

  • W listopadzie 2022 r. podczas konwencji programowej Platformy Obywatelskiej padła obietnica o wyłączeniu z wycinek 20 proc. najcenniejszych przyrodniczo lasów Polski. W 100 Konkretach ten punkt się również znajduje, jednak już bez konkretnego zapisu 20 procentach. Politycy KO przyznawali w debatach, że chcą wyłączyć z gospodarki leśnej jedną piątą lasów. Nie wiedzieć czemu, nie jest to zapisane w programie. W 100 Konkretach brakuje również deklaracji dotyczących tworzenia nowych parków narodowych, choć taka deklaracja również padła na kongresie PO w listopadzie. Koalicja deklaruje natomiast zapewnienie społecznego nadzoru nad lasami, umożliwienie skarżenia planów urządzenia lasów do sądów i zatrzymanie niekontrolowanego wywozu nieprzetworzonego drewna z Polski.
  • W kwestii ochrony rzek Koalicja Obywatelska deklaruje wprowadzenie narzędzi pozwalających na skuteczne zwalczanie nielegalnych zrzutów ścieków do rzek i wdrożenie programu „Czysta Odra” oraz modernizację systemu oczyszczania ścieków. W walce z suszą mają pomóc odtwarzanie torfowisk i mokradeł z uwzględnieniem interesów rolników, a także budowa lokalnych systemów zatrzymujących wodę w glebie, z których mogliby swobodnie korzystać między innymi rolnicy.  

Szersze podsumowanie programu wyborczego KO przeczytasz tutaj.

Konfederacja: antyekologiczna utopia

Klimat i energia:

  • Konfederacja stawia zupełnie nierealne postulaty dot. energetyki, takie jak kurczowe trzymanie się węgla w energetyce i dalsze inwestycje w węgiel. Konfederacja ma niejednoznaczne stanowisko wobec OZE, które są najtańszymi, najczystszymi i najbezpieczniejszymi źródłami energii. Z pewnością nie jest za ich dynamicznym rozwojem. Jako jedyne ugrupowanie dostrzega jednak zagrożenie związane z masową rozbudową energetyki gazowej i zwiększeniem naszego uzależnienie od importu tego paliwa.
  • Antyunijne postulaty Konfederacji np. zawieszenie systemu handlu uprawnieniami do emisji nie mają szans na realizację, jedyną drogą do ich realizacji musiałoby być wyjście Polski z Unii Europejskiej. Nadal jednak to nie gwarantowałoby braku konieczności ponoszenia kosztów polityki klimatycznej – ze względu na wprowadzane właśnie cło węglowe na granicach UE. Zostalibyśmy z kosztami polityki klimatycznej, a pozbawiono by nas korzyści – czyli środków unijnych na modernizację energetyki. 
  • Polityka energetyczna Konfederacji nie uwzględnia zacofania polskiej energetyki. Realizacja postulatów tego ugrupowania wiązałaby się i tak z koniecznością poniesienia przez państwo i obywateli jeszcze większych kosztów związanych z transformacją, w związku z brakiem wsparcia unijnego i przychodów uzyskiwanych przez Polskę na ten cel, sięgających w ramach różnych mechanizmów i programów setek miliardów złotych. Taka droga wiązałaby się również z trwałym pogorszeniem się konkurencyjności polskiej gospodarki oraz pogłębienia problemu ubóstwa energetycznego czy złej jakości powietrza.

Przyroda:

  • W programie wyborczym Konfederacji nie ma w ogóle rozdziału o ochronie przyrody, co jasno wskazuje o tym, jaki Konfederacja ma stosunek do natury. Nie wspominają ani o ochronie lasów, czy tworzeniu parków narodowych. Konfederacja jedynie chce, aby drewno z naszych lasów było przetwarzane przez polskich, a nie zagranicznych przedsiębiorców
  • Zamiast naturalnego zatrzymywania wody w przyrodzie oraz realnej ochrony rzek, Konfederacja podobnie jak PiS woli dalej betonować rzeki i budować bardzo kosztowne zbiorniki retencyjne. Ponadto ugrupowanie to fałszywie demonizuje przyjęte w lipcu tego roku prawo UE dotyczące odtwarzania przyrody (Nature Restoration Law) błędnie twierdząc, że Unia chce zalewać polskie pola uprawne i szkodzić rolnikom. 
  • Konfederacja jest bez wątpienia najbardziej anty-klimatycznym i anty-przyrodniczym ugrupowaniem startującym w nadchodzących wyborach.

Szersze podsumowanie programu wyborczego Konfederacji przeczytasz tutaj.  

Trzecia Droga: zaskakująco mało o ekologii

Trzecia Droga ma niewielką pulę wspólnych postulatów w zakresie ochrony klimatu i przyrody. Partia Szymona Hołowni ma zdecydowanie bardziej zielone postulaty niż ludowcy. Mimo to w naszej ocenie braliśmy pod uwagę jedynie wspólne postulaty Trzeciej Drogi.

Klimat i energia:

  • Postulaty klimatyczno-energetyczne Trzeciej Drogi to uwolnienie rozwoju energii z wiatraków, słońca i biogazu, decentralizacja produkcji energii oraz bardziej korzystne rozwiązania dla właścicieli paneli fotowoltaicznych. Brakuje jednak konkretnych celów rozwoju OZE czy sprecyzowania pomysłu na zmodernizowanie przestarzałych sieci energetycznych oraz rozbudowy systemu magazynowania energii. We wspólnym programie nie ma także celu neutralności klimatycznej czy wyjścia z produkcji energii z węgla i gazu.

Przyroda:

  • Wspólne deklaracje w zakresie ochrony przyrody to: objęcie zakazem wycinek 20 proc. polskich lasów, ograniczenie eksportu nieprzetworzonego drewna poza obszar UE, a także zwiększenie powierzchni parków narodowych i rezerwatów przyrody. 

Szersze podsumowanie programu wyborczego Trzeciej Drogi przeczytasz tutaj.

Lewica: Najlepsza dla przyrody, niekonsekwentna dla klimatu

Klimat i energia:

  • Lewica proponuje dynamiczny rozwój OZE, w szczególności energetyki wiatrowej. Zamierza też skupić się na rozwoju różnych form magazynowania energii oraz modernizacji sieci energetycznych. Jedyną wątpliwość może budzić bardzo niski cel produkcji ponad połowy energii z OZE do 2035 roku, co jest celem mniej ambitnym niż KO czy nawet PiS. W świetle pozostałych postulatów wydaje się, że jest to przeoczeniem, wartym jednak poprawy.
  • Ugrupowanie silnie stawia na sprawiedliwość transformacji oraz postuluje rozwój spółdzielni energetycznych oraz decentralizację energetyki i oddanie jej w ręce obywateli. Lewica ma jednak zaskakujący i mało realny pomysł zrezygnowania z systemu handlu emisjami.
  • W programie Lewicy nie znajdziemy jednak jasno określonego celu neutralności klimatycznej czy odejścia od produkcji energii z węgla i gazu. Jest to krok w tył ; jeszcze niedawno Lewica deklarowała cel neutralności klimatycznej do 2040 roku i wyjście z węgla do 2035 roku.

Przyroda:

  • Jako jedyna obiecuje zwiększyć powierzchnię parków narodowych z obecnego 1 proc. do 4 proc. do 2030 r. i wskazuje aż 8 przykładów parków, które chce utworzyć. Przy tym deklaruje, że tworzenie nowych obszarów chronionych będzie przebiegać w sposób nieobciążający lokalnych społeczności. Lewica chce również wyłączyć z gospodarki leśnej 20 proc. najcenniejszych lasów i przekształcić je w lasy obywatelskie, zapowiada umożliwienie zaskarżania w polskich sądach planów urządzenia lasów – czyli realizację wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z marca br.
  • Lewica deklaruje, że odejdzie od betonowania rzek, postawi na spowolnienie odpływu wód poprzez naturalną retencję, a także odtworzy tereny zalewowe. Zapowiada również odtworzenie torfowisk i mokradeł, stały i rozszerzony monitoring rzek, wsparcie samorządów w modernizacji oczyszczalni ścieków. Deklaruje, że wydawanie nowych pozwoleń wodnoprawnych na zrzucanie zanieczyszczeń do rzek będzie bardziej restrykcyjne, a te pozwolenia, które już zostały wydane będą podlegać “zintensyfikowanemu przeglądowi”.
  • Przynajmniej do tej pory Lewica jest jedynym komitetem, który podpisał Manifest 100 dni – czyli stworzoną wspólnie przez organizacje ekologiczne listę najpilniejszych postulatów, które mają wesprzeć odradzanie się przyrody i wspomóc walkę z kryzysem klimatu. 
  • Oceniając program Lewicy należy stwierdzić, że jest ona najbardziej zielonym ugrupowaniem, które startuje w zbliżających się wyborach.

Szersze podsumowanie programu wyborczego Lewicy przeczytasz tutaj  

Bezpartyjni Samorządowcy: PiS-bis

Klimat i energia:

  • Bezpartyjni Samorządowcy nie wypadają korzystnie w części dotyczącej klimatu i energii. Popierają OZE, jednak jest to poparcie na wzór stanowiska PiS, czyli wsparcie dla wiatraków na morzu, ale brak odblokowania rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie, brak zmian w kwestii fotowoltaiki, brak ambicji dynamicznego rozwoju OZE. Postulują także zwiększenie spalania drewna, co grozi wzrostem i tak tragicznej skali wycinek polskich lasów. Brakuje też pomysłu na naprawę i unowocześnienie sieci energetycznych. Na plus jednak trzeba podkreślić jasne wsparcie rozwoju magazynowania energii.
  • U Bezpartyjnych nie znajdziemy jednak ani słowa o odejściu od użycia węgla czy gazu. Wręcz przeciwnie, znajdziemy tam pomysł na przedłużenie uzależnienia od węgla w postaci niebezpiecznego i nieopłacalnego zgazowania złóż węgla.
  • Program wyróżnia się jednak konkretnym, ambitnym i rozbudowanym pomysłem na rozwój transportu publicznego. Na ten cel ugrupowanie chce przeznaczyć też pieniądze z systemu handlu uprawnieniami do emisji.

Przyroda:

  • Program bezpartyjnych samorządowców dotyczący przyrody to niestety głównie tylko próba stwarzania pozorów. Ugrupowanie to w ogóle nie wspomina ochronie lasów i tworzeniu nowych obszarów ochronnych takich jak parki narodowe. Według nich jedynym rozwiązaniem na problem zanieczyszczenia rzek ma być monitoring oraz wprowadzenie “zasad elastycznych pozwoleń wodnoprawnych”, które ma działać w okresie od maja do września. Ograniczanie to nie ma sensu, ponieważ jedynym realnym sposobem, aby zapewnić zmniejszenie stężeń chlorków i siarczanów w Odrze i innych rzekach jest wprowadzenie technologii odsalania ścieków przez kopalnie, która powinna działać cały rok. Odpowiedzią na problem pogłebiającej się z każdym rokiem suszy ma być mała retencja, a także istniejący od 2020 roku, stworzony przez Wody Polskie Krajowy program renaturyzacji wód powierzchniowych –  Bezpartyjni Samorządowcy nie mają żadnych własnych rozwiązań w tym zakresie. 
  • Głównym postulatem przyrodniczym Bezpartyjnych Samorządowców jest stworzenie straży ochrony przyrody – instytucji, która miałaby łączyć kompetencje „odziedziczonych” jeszcze po PRL – Straży Leśnej, Państwowej Straży Łowieckiej i Państwowej Straży Rybackiej. Postulat utworzenia takiej służby mógłby być słuszny, jednak najpierw powinniśmy się skupić na załataniu licznych dziur w prawie, przez które już teraz system ochrony przyrody jest nieskuteczny i nieefektywny. 

Szersze podsumowanie programu wyborczego Bezpartyjnych Samorządowców przeczytasz tutaj.  

Zachęcamy do głosowania w nadchodzących wyborach w interesie ludzi i przyrody. Od decyzji polityków i polityczek zależy nasza wspólna przyszłość. Udostępnij ten artykuł, by jak najwięcej osób podjęło w niedzielę mądrą decyzję. 

Analizę i podsumowanie przygotowali: Mikołaj Gumulski, Maya Ozbayoglu, Aleksandra Wiktor i Marek Józefiak