Ostatnie dwa dni Pogotowia dla Karpat to odwiedziny w dwóch – obu zbyt małych! – parkach narodowych: Gorczańskim i Babiogórskim. Mieliśmy niezwykłe szczęście mieć za przewodników naukowców zajmujących się badaniem przyrody w tych miejscach.

Po Babiogórskim Parku Narodowym oprowadzał nas profesor Szwagrzyk i profesor Parusel, zajmujący się naukowo ekologią lasu. Mogliśmy zobaczyć obszary ścisłej ochrony, gdzie bez ingerencji ludzi rosną stare, naturalne lasy i odwiedzić Knieję Czatożańską, czyli niesamowity starolas z majestatycznymi, nawet 300-letnimi bukami i jodłami. Absolutnie zapierały dech w piersi. Ale patrząc na te ogromne drzewa, które mogą w spokoju rosnąć chronione przez park, ciągle pamiętaliśmy, jak mało jest już takich kolosów, a te, które jeszcze stoją poza parkami i rezerwatami, w każdej chwili mogą zostać wycięte…

Babiogórski Park Narodowy jest malutki – ma niecałe 34 km2 mimo, że starania o jego rozszerzenie trwają już kilkadziesiąt lat. W 1981 roku powstał nawet wniosek przygotowany przez dra Jerzego Parusela, jednak do dziś nie został on zrealizowany. Jak wiele innych projektów powołania lub rozszerzenia obszarów chronionych w Polsce 🙁

Z kolei profesor Paweł Czarnota opowiadał nam m.in. o populacji głuszców w Gorcach i o wyzwaniach związanych z ochroną tego rzadkiego ptaka. W Gorcach to jedynie 20-30 osobników, a i tak presja na tę małą populację jest ogromna. Mimo, że ostoja głuszca rozciąga się także poza obszar parku, niestety poza jego granicami warunki do życia i rozmnażania coraz bardziej się pogarszają – turystyka na quadach i skuterach śnieżnych, rozwój infrastruktury narciarskiej i turystycznej wypiera je w głąb obszaru chronionego w poszukiwaniu spokoju. Tak między innymi stało się z ptakami tokującymi wokół Turbacza.

Karpacki głuszec – fot. Adrian Petrisor

W Gorcach żyją aż dwie wilcze rodziny. To zaskakujące, jak na tak niewielki obszar – przyjmuje się, że terytorium zajmowane przez jedną wilczą rodzinę w górach to ok 150 km2, a Gorczański Park Narodowy to około 70 km2. Pokazuje to jasno, że spokój i ochrona, jaką zapewniają parki narodowe jest tak duża, że duże drapieżniki decydują się na życie „w ścisku”, mimo, że ich naturalne rewiry powinny być o wiele większe. To jasno pokazuje, że obszary chronione w najcenniejszych przyrodniczo miejscach Polski są za małe. Przypomnijmy – jedynie 1% obszaru naszego kraju stanowią parki narodowe. Jeden procent. Czy naprawdę ci, którzy mają władzę uważają, że tylko 1% Polski zasługuje na ochronę?!

I na koniec kilka zdjęć z dzisiejszego dnia – zobaczcie, jak piękna jest Puszcza Karpacka!

Podpisz: Ratujmy lasy Karpat!

Co godzinę w Karpatach niszczony jest las o powierzchni 5 boisk piłkarskich. Musimy to powstrzymać! Zaapeluj do polityków, aby zakończyli lekkomyślną destrukcję Karpat. Czas na poważnie chronić jeden z największych skarbów naturalnych Europy.

Działaj!