Większość krajów członkowskich Unii Europejskiej poparło dziś propozycję Komisji Europejskiej dotyczącej zakazania stosowania w rolnictwie trzech pestycydów szkodliwych dla pszczół i innych owadów zapylających.

Podczas głosowania w Brukseli na posiedzeniu Stałego Komitetu ds. Łańcucha Żywnościowego i Zdrowia Zwierząt, został przegłosowany tymczasowy zakaz stosowania w Unii Europejskiej trzech pestycydów z grupy neonikotynoidów, które zidentyfikowano jako najbardziej szkodliwe dla pszczół. Substancje te to: imidaklopryd i klotianidyna firmy Bayer i tiametoksam firmy Syngenta.

To już drugie głosowanie w tej sprawie. Podczas poprzedniego, które odbyło się 15 marca b.r, nie udało się zgromadzić tzw. większości kwalifikowanej, niezbędnej do wprowadzenia zakazu.

„Głosowanie jasno pokazało, że zakaz ten ma duże polityczne wsparcie. Jestem pewna, że wynika ono także ze zdecydowanego wsparcia naukowców i opinii publicznej. Kraje, które były przeciw, tym razem przegrały. Teraz Komisji Europejskiej nie pozostaje już nic innego, jak natychmiastowe powstrzymanie użycia tych pestycydów. Będzie to pierwszy krok na drodze do ochrony produkcji żywności oraz ekosystemów w Europie. Każda dalsza zwłoka będzie oznaczać uleganie lobbingowi firm Bayer i Syngenta”, mówi Katarzyna Jagiełło, koordynatorka kampanii „Zrównoważone Rolnictwo” w polskim Greenpeace.

Wszystkie trzy zakazane pestycydy są szeroko stosowane w rolnictwie. Stosuje się je zarówno w formie oprysków, jak i tzw. zaprawiana ziaren jeszcze przed wysiewem (np. poprzez nasączanie ich pestycydem). Wszystkie one mają negatywny wpływ na pszczoły i inne owady zapylające. Prowadzą do ich bezpośredniej śmierci lub uszkadzają układ nerwowy i immunologiczny oraz zaburzają komunikację. Pszczoły nie znajdują drogi do ula, gubią się i giną.

Potwierdzą to liczne recenzowane artykuły w renomowanych pismach naukowych jak „Science” czy „Nature”. Przed kilkoma miesiącami uwagę na ten problem zwrócił również Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA – Europen Food Safety Authority), publikując raport, w którym jest mowa o tym, że neonikotynoidy stanowią ogromne zagrożenie dla pszczół. Podobną analizę w styczniu b.r opublikowała Europejska Agencja Środowiska (European Environment Agency) ostrzegając, że konsekwencje zaniechania działań pomagających chronić pszczoły, mogą być dramatyczne

Ignorując dowody naukowe potwierdzające toksyczność ich pestycydów dla pszczół i owadów zapylających, firmy Syngenta i Bayer, od kliku miesięcy prowadzą intensywną kampanię lobbingową i wizerunkową, próbując opóźnić wprowadzenie zakazu. A zakazane neonikotynoidy to tylko mała część chemicznych środków ochrony roślin szkodzących tym pożytecznym owadom. Inne pestycydy także stanowią dla nich zagrożenie. We opublikowanym przed trzema tygodniami raporcie Greenpeace „Spadek populacji pszczół – przegląd czynników zagrażających owadom zapylającym i rolnictwu w Europie”– naukowcy z Uniwersytetu w Exter, wskazują w sumie 7 niebezpiecznych substancji, z których 4 to neonikotynoidy. Ich producentami są firmy Syngenta, Bayer, BASF i inne mniejsze. Celem kampanii Greenpeace jest usunięcie z rynku tych siedmiu substancji, jako niezbędny krok ograniczeniu praktyk rolnictwa przemysłowego w Europie.

„Wymieranie pszczół jest jednym z najbardziej oczywistych i widocznych efektów chorego i nieskutecznego rolnictwa przemysłowego, które zatruwa środowisko i nas samych chemikaliami, niszcząc przy tym jednego z najmądrzejszych i najbliższych sprzymierzeńców człowieka – owady zapylające. Politycy europejscy powinni to dostrzec i przesunąć część środków przeznaczonych dla rolnictwa, na promocję i wdrażanie praktyk nowoczesnego rolnictwa ekologicznego”, dodaje Jagiełło.