Podczas gdy rząd Norwegii przygotowuje się do udostępnienia swoich wód w Arktyce dla górnictwa głębinowego, Greenpeace wraz z grupą naukowców wyruszył w rejs na tereny wydobycia na Morzu Norweskim. Celem ekspedycji jest lepsze poznanie gatunków wielorybów i delfinów, które mogą ucierpieć w wyniku planowanego wydobycia.

Wody arktyczne to jedne z najdelikatniejszych ekosystemów na świecie, szybko zmieniające się pod wpływem zanieczyszczeń i zmian klimatycznych. Obszar wydobywczy w Arktyce pełen jest podwodnych gór i grzbietów, które stanowią bogate siedlisko dla żerujących i migrujących wielorybów oraz wielu innych gatunków. W ciągu najbliższych tygodni naukowcy na pokładzie statku Greenpeace Witness będą przeprowadzać badania wizualno-akustyczne ssaków morskich żyjących w tym regionie, w tym niektórych gatunków zagrożonych wyginięciem.

Wieloryby i delfiny żyją i żerują na tym samym obszarze głębin morskich, który rząd Norwegii otwiera na wydobycie. Są to zwierzęta niezwykle wrażliwe na hałas i działalność przemysłową. Interesuje nas, jakie gatunki są tu obecne i chcemy poznać ich naturalne zachowania w tym rejonie. Mamy nadzieję, że nasze dane naukowe uzupełnią inne prowadzone tu badania – powiedziała dr Kirsten Young, kierowniczka badań w Greenpeace Research Laboratories na Uniwersytecie w Exeter, na pokładzie jachtu SY Witness.

Wieloryby i delfiny wykorzystują podwodne góry jako miejsca żerowania i rozmnażania. Pomagają im one również w nawigacji w czasie migracji. Norweskie firmy wydobywcze planują zdzierać bogate w minerały warstwy bezpośrednio z podwodnych gór, ryzykując zniszczenie ekosystemów istniejących tam od tysięcy lat. Planują także wydobywać minerały z otworów hydrotermalnych, gdzie według niektórych naukowców mogło rozpocząć się życie na Ziemi. Wydobycie tych struktur może nieodwracalnie zaszkodzić ekosystemowi głębin.

Norwegia jest pierwszym krajem na świecie, który zezwolił na wydobycie głębinowe. Norweski plan wydobycia z dna morskiego spotkał się już z ogromną krytyką społeczności międzynarodowej. Ponad 800 naukowców zajmujących się oceanami z całego świata wezwało do porzucenia tych niszczycielskich planów.

Po raz pierwszy w historii destrukcyjne firmy wydobywcze planują eksploatować dno głębin Arktyki. Rząd Norwegii ignoruje ostrzeżenia setek zaniepokojonych naukowców i igra z delikatnymi ekosystemami oraz przyszłością kolejnych pokoleń. Tym ruchem Norwegia straciła wszelką międzynarodową wiarygodność jako odpowiedzialne państwo morskie – powiedziała Haldis Tjeldflaat Helle, z Greenpeace Nordic.

Jeszcze do niedawna firmy zajmujące się wydobyciem głębinowym uzasadniały swoje istnienie argumentem, że jest to „zło konieczne”, niezbędne dla przejścia na zieloną energię. Jednak rosnące obawy o środowisko, połączone z ogromnymi lukmi w danych, przyczyniły się do podwojenia liczby rządów odrzucających górnictwo głębinowe w ciągu ostatniego roku.

Argumenty za innym rodzajem górnictwa głebinowego, które koncentruje się na metalonośnych „guzkach” (konkrecjach polimetalicznych) zalegających na dnie oceanów, zostały podważone przez opublikowane w lipcu bieżącego roku badania naukowe. Wakazują one, że konkrecje polimetaliczne mogą odgrywać kluczową rolę w produkcji tlenu w głębinach morskich bez udziału fotosyntezy. To przełomowe odkrycie wzbudziło jeszcze większe obawy związane z wpływem wydobycia na środowisko i wezwało do dalszych badań nad zjawiskiem „ciemnego tlenu”.

Ekspedycja Greenpeace obejmie obszar wydobycia od wyspy Jan Mayen na południu, przez wody międzynarodowe, aż po Svalbard, gdzie dotrą w połowie sierpnia po prawie 20 dniach na morzu.

Podpisz: Polska musi podpisać Traktat Oceaniczny

Pomóżmy życiu w oceanach się odrodzić! Zaapeluj do rządu, by Polska podpisała Światowy Traktat Oceaniczny. Dzięki niemu ochrona mórz i oceanów może stać się rzeczywistością.

Działaj!