Aktywiści i aktywistki Greenpeace wzięli udział w podwodnej akcji na Morzu Bałtyckim, wyrażając tym samym swój sprzeciw wobec planów budowy rurociągu doprowadzającego gaz do niemieckiej wyspy Rugia.

U wybrzeży położonej ok. 100 km od granicy z Polską wyspy planowana jest budowa największego w Europie terminala przeładunkowego gazu skroplonego LNG. Działacze ekologiczni podkreślają, że rozbudowa infrastruktury gazowej będzie zabójcza dla klimatu, a nowy ruch żeglugowy generowany przez olbrzymie gazowce zagrażać będzie transgranicznej populacji chronionych gatunków ssaków i ptaków morskich. Polski oddział Greenpeace przypomina, że już w lipcu tego roku zaapelował do rządu Prawa i Sprawiedliwości o zainicjowanie konsultacji transgranicznych dla tego projektu. Do tej pory politycy nie odpowiedzieli na apel organizacji. Ekolodzy liczą na to, że nowy rząd podejmie z nimi dialog. 

Podwodny protest w Rugii

Plany inwestycji gazowych w Europie, w tym w Polsce, zakładają kosztowne uzależnienie na lata sektora energetycznego od zewnętrznych dostaw tego paliwa. Już teraz w Europie realizowanych jest 8 inwestycji gazowych, a plany zakładają kolejne 38 projektów zwiększających możliwości importu gazu, mimo niepełnego, 63-procentowego wykorzystania istniejącej już infrastruktury.

Jeśli dojedzie do urzeczywistnienia tych projektów, cele redukcji emisji gazów cieplarnianych, a tym samym zatrzymania pogłębiającego się kryzysu – zostaną zaprzepaszczone. Głównym składnikiem skroplonego gazu ziemnego LNG jest metan, którego potencjał cieplarniany – czyli wpływ, jaki wywiera na klimat jest 85 razy bardziej szkodliwy niż dwutlenek węgla (w okresie 20 lat). To sprawia, że emisje metanu są bardziej niebezpieczne dla ziemskiego klimatu niż CO2.

– Budowa terminalu gazowego na Rugii to skazanie na porażkę wysiłków na rzecz ochrony nas wszystkich przed suszami, huraganami i chaosem jaki wywołuje kryzys klimatyczny. Realizacja tej inwestycji będzie miała także dramatyczny wpływ na ekosystem Morza Bałtyckiego. Od miesięcy domagamy się przeprowadzenia transgranicznej oceny oddziaływania na środowisko tego przedsięwzięcia. Rząd Prawa i Sprawiedliwości nie był tym zainteresowany, liczymy że nowy rząd poważnie potraktuje tę kwestię – powiedziała Anna Meres z Greenpeace.  

W świetle najnowszego raportu Międzynarodowej Agencji Energii World Energy Outlook 2023 oraz aktualizacji Net Zero Roadmap tej samej instytucji, inwestowanie w infrasturturę gazową to kosztowna i tragiczna w skutkach pułapka. Jak podkreślają autorzy publikacji, najtańszą i najbardziej korzystną dla klimatu technologią do produkcji energii elektrycznej są obecnie farmy wiatrowe na morzu i lądzie. 

– Przedstawiciele krajów Unii Europejskiej już niebawem wezmą udział w Szczycie Klimatycznym, gdzie odbędą się negocjacje dotyczące celów redukcji emisji gazów cieplarnianych. Wysiłków na rzecz powstrzymania klimatycznego chaosu nie da się pogodzić z planami rozbudowy infrastruktury gazowej w krajach unijnych. Dlatego po raz kolejny apelujemy o wstrzymanie planów budowy nowych terminali i elektrowni gazowych – dodała Anna Meres.