Kluczowe wnioski Greenpeace z raportu IPCC na temat łagodzenia skutków kryzysu klimatycznego (AR6 WG 3)

4 kwietnia 2022 r. 

Kryzys klimatyczny już trwa, rujnując życie ludzi na całym świecie. W historii ludzkości nie doświadczaliśmy zmian klimatycznych o tak ogromnej skali jak obecnie. Katastrofalne skutki kryzysu klimatycznego pojawiają się szybciej, niż przewidywali naukowcy i są bardziej dotkliwe, niż zakładali.

Wciąż jeszcze istnieje szansa na realizację celu Porozumienia Paryskiego, czyli ograniczenie wzrostu globalnej temperatury do 1,5°C względem epoki przedprzemysłowej. Pozwoliłoby to znacznie zmniejszyć przyszłe szkody oraz ułatwiłoby dostosowanie się do zmian, które już zachodzą. Ale okno możliwości szybko się zamyka. Kluczowa dekada, w której muszą zostać podjęte działania pozwalające na uniknięcie najgorszego, trwa.

W trzeciej części szóstego raportu Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC), skoncentrował się na działaniach służących ograniczeniu tempa i skali kryzysu klimatycznego.

Raport publikowany jest w szczególnym momencie, kiedy tuż za granicami naszego kraju trwa krwawa wojna, która możliwa jest dzięki uzależnieniu od paliw kopalnych. Widząc bomby spadające na ukraińskie miasta i wiedząc, że są one kupowane za miliardy euro, które państwa UE (w tym Polska) wciąż jeszcze płacą Rosji za jej ropę, gaz i węgiel, powinniśmy tym pilniej domagać się zakończenia ery paliw kopalnych.

Poniżej przedstawiamy nasze kluczowe wnioski z najnowszego raportu IPCC, czerpiąc z jego podsumowania dla decydentów i podstawowych rozdziałów oraz – tam gdzie to istotne – umieszczając je w polskim kontekście. Dokładne, oryginalne sformułowania IPCC i kontekst znajdują się w odnośnikach w nawiasach.

Globalne emisje wciąż rosną

Pomimo nasilających się działań na rzecz klimatu, globalne emisje gazów cieplarnianych nadal rosną. W latach 2010-2019 wzrost globalnych emisji był wolniejszy niż dekadę wcześniej, jednak nadal skutkowało to najwyższym bezwzględnym przyrostem dziesięcioletnim odnotowanym w historii ludzkości. Całkowite emisje netto gazów cieplarnianych są obecnie o 54% wyższe niż w 1990 r., kiedy rozpoczęły się międzynarodowe negocjacje w sprawie klimatu. (B.1.1)

W grupie krajów rozwiniętych, do których należy też Polska, emisje nieznacznie spadły, jednak ich emisje na mieszkańca są wciąż wysokie i żadne z tych państw nie zmniejsza emisji w tempie, które umożliwiłoby ograniczenie ocieplenia do 1,5°C względem epoki przedprzemysłowej. Kraje rozwinięte, z 16% światowej populacji, przyczyniły się do 45% łącznych emisji CO2 od 1850 r., a do dziś emitują 24% globalnych gazów cieplarnianych, podczas gdy kraje najsłabiej rozwinięte, z 14% ludności, przyczyniają się jedynie do 3%. (Fig. SPM.2; Fig. TS.4; B.3.1)

Prawodawstwo mające służyć celom klimatycznym jest coraz bardziej powszechne. Jednak w wielu państwach nie zdefiniowano jednoznacznie celu neutralności klimatycznej i nie wdrożono wiążących przepisów. W tej grupie znajduje się również Polska, która jest jednym z ostatnich krajów rozwiniętych, który nie zadeklarował daty odejścia od spalania węgla.(TS 11)

Aktualnie obowiązujące cele redukcji emisji przedstawione przez poszczególne kraje nie pozwolą na ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5°C. Aktualne cele redukcje emisji określone na poziomie krajowym (NDC) oznaczają, że pozostały budżet węglowy pozwalający na ograniczenie wzrostu temperatury o 1,5°C zostanie wykorzystany do 2030 r..(B.6; B.6.2; B.1.3)

Bez szybszego wyłączania i ograniczania istniejącej infrastruktury paliw kopalnych nie uda się zatrzymać wzrostu globalnych temperatur poniżej 1.5°C. Sektor energetyczny jest stosunkowo łatwy do dekarbonizacji, dlatego tak ważne jest zamykanie istniejących elektrowni na paliwa kopalne i zatrzymanie budowania nowych. Niestety publiczne i prywatne inwestycje w sektor paliw kopalnych wciąż są wysokie, wyższe niż wydatki na ograniczenie kryzysu klimatycznego i przystosowanie do jego skutków. (SPM B.7; Ch 2.7.3; C.4)

…ale są też dobre wieści!

Szybciej niż przewidywali eksperci powstają instalacje pozwalające na uzyskiwanie i magazynowanie energii ze źródeł odnawialnych. Wiąże się to również z szybszym spadkiem kosztów. Od 2010 r. jednostkowe koszty energii słonecznej spadły o 85%, energii wiatrowej o 55%, a baterii litowo-jonowych o 85%. Wykorzystanie energii słonecznej wzrosło ponad dziesięciokrotnie. (TS-25; B.4.1)

Uśrednione koszty energii słonecznej i wiatrowej są obecnie niższe od kosztów energii z węgla i gazu, nawet bez uwzględnienia szkód powodowanych przez paliwa kopalne i kosztów zewnętrznych z nimi związanych. (Fig. SPM.3)

Istnieją rozwiązania umożliwiające osiągnięcie celów Porozumienia Paryskiego

Aby spełnić cel Porozumienia Paryskiego do 2030 r. globalne emisje dwutlenku węgla muszą zostać zmniejszone o połowę względem poziomu z 2019 r. i spaść do zera netto w połowie wieku. Musi jednocześnie nastąpić drastyczna redukcja innych gazów cieplarnianych. (C.1.2; Tabela SPM.1)

Oznacza to konieczność szybkiego odchodzenia od paliw kopalnych. Do 2050 r. zużycie węgla na świecie powinno spaść praktycznie do zera, ropy naftowej o 90% a gazu o 85% w porównaniu z poziomami z 2019 r. (C.3.6; Ch. 3, Fig. 3.8; C.3.2; C.4.4). Warto przy okazji podkreslić, że już po publikacji poprzedniego raportu IPCC organizacja Climate Analitycs wskazywała, że z przedstawionych danych wynika konieczność odejścia od węgla przez kraje OECD (czyli również Polskę) do 2030 r.

Istnieją rozwiązania pozwalające zrealizować ten scenariusz. Połowę ograniczenia można osiągnąć bardzo niskimi kosztami. Niektóre opcje, takie jak energia słoneczna i wiatrowa oraz bardziej wydajny transport i efektywniejsze energetycznie mieszkalnictwo, mogą oznaczać nawet mniejsze wydatki niż te, które wiązać się będą z trwaniem przy obecnych rozwiązaniach. (C.12; C.12.1; C.12.3)

Potężny wkład w ograniczanie emisji do 2030 r. może mieć energia słoneczna i wiatrowa, poprawa efektywności energetycznej, ograniczenie wylesiania, poprawa sekwestracji węgla w glebie i redukcja emisji metanu. Niektóre rozwiązania mające na celu ochronę i odtwarzaniem ekosystemów (np. lasów, torfowisk) oznacza wyższe koszty finansowe, ale wiążą się z dodatkowymi wysokimi korzyściami, na przykład dla przyrody i społeczności rdzennych. (C.12.1; Figure SPM.7; Ch4, s.96)

W każdym sektorze globalnej gospodarki spadek emisji będzie szybszy, jeśli towarzyszyć mu będą głębokie zmiany po stronie popytu. O zmianie tej możemy mówić w kategoriach zmniejszenia (np. ograniczenia długodystansowego transportu lotniczego), zmiany (np. przejścia na niskoemisyjne diety roślinne) oraz poprawy (np. rozwój budownictwa pasywnego). (TS-98)

Osiągnięcie zerowych emisji CO2 lub gazów cieplarnianych netto na całym świecie lub na poziomie krajowym pociąga za sobą również konieczność usuwania dwutlenku węgla, aby zrównoważyć trudne do ograniczenia emisje (np. emisje z rolnictwa i niektórych procesów przemysłowych). Obecnie nie istnieją technologiczne rozwiązania umożliwiające usuwanie emisji na dużą skalę. Jednym sensownym rozwiązaniem pozostaje ponowne zalesianie, ulepszona gospodarka leśna i poprawa sekwestracji węgla w glebie. Niestety ten potencjał ekosystemów w mitygowaniu kryzysu klimatycznego może być zakłócany działaniami człowieka (np. wylesianie, osuszanie terenów podmokłych) lub czynnikami naturalnymi związanymi m.in. ze zmianami klimatu (pożary, susze, gradacje owadów). Należy też pamiętać, że działania służące usuwaniu węgla z atmosfery nie mogą zastąpić pilnych redukcji emisji. (C.11.2; C.11; C.11.1; C.11.3)

Warunki konieczne do zapewnienia odpowiednich redukcji emisji 

Nadchodzą decydujące lata dla wprowadzenia odpowiednich rozwiązań. Jeżeli inwestycje w infrastrukturę opartą o węgiel i inne paliwa kopalne będą kontynuowane, to energetyka zostanie zacementowana w wysokoemisyjnych systemach, niezgodnych z celami klimatycznymi. (TS-53; TS-65)

Zakończenie dotowania paliw kopalnych mogłoby znacząco pomóc zmniejszyć emisje o od 1 do 10% do końca tej dekady, jednocześnie poprawiając kondycję sfery finansów publicznych i wyniki makroekonomiczne, wspierając przy tym grupy osób o niskich dochodach i przynosząc inne korzyści dla środowiska oraz realizacji celów i idei zrównoważonego rozwoju. Stopniowe przeorientowanie funkcjonowania istniejących subsydiów dla rolnictwa i leśnictwa na bardziej zrównoważone również przyczyniłoby się do znacznego postępu w łagodzeniu skutków kryzysu klimatycznego. (E.4.2; TS-88)

Uzależnienie od spalania paliw kopalnych

Dwa dni po rozpoczęciu przez Władimira Putina wojny w Ukrainie Switlana Krakowska – ukraińska naukowczyni, wchodząca w skład Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) powiedziała: “Zmiana klimatu wywołana przez człowieka i wojna na Ukrainie mają te same korzenie, paliwa kopalne i naszą zależność od nich”. Utrzymanie i zbrojenia rosyjskiej armii nie byłyby możliwe gdyby nie pieniądze pochodzące z handlu paliwami kopalnymi. 

Od początku wojny w Ukrainie kraje członkowskie Unii Europejskiej, w tym Polska wydały na zakup ropy, gazu i węgla od Rosji około 19 mld euro. Polska tylko w 2021 roku wydała na import paliw kopalnych z Rosji ponad 15 miliardów euro.  

Obecnie aż 46% zużywanych w Polsce surowców energetycznych pochodzi z importu. Deklaracja rządu na temat “derusyfikacji” polskiej energetyki i odejścia Polski od ropy, gazu i węgla sprowadzanych z Rosji  to jedynie zamiana jednego dilera na kolejnego. Jeśli rząd nie dokona gruntownych reform, pozostaniemy na długie lata uzależnieni od importu paliw. 

Co roku wysyłamy zagranicę dziesiątki miliardów złotych na import ropy, gazu i węgla, a przecież te pieniądze mogłyby zostać w Polsce, gdyby rząd postawił na mądre inwestycje w krajowe instalacje służące pozyskiwaniu energii ze źródeł odnawialnych, w oszczędzanie energii i transport publiczny. Dałoby to Polsce niezależność energetyczną, odcięło finansowanie dla reżimów prowadzących wojny, wspomogło walkę z kryzysem klimatycznym i pozwoliło zaoferować tanią energię dla Polek i Polaków i krajowej gospodarki. 

Konieczny jest dynamiczny rozwój i inwestycje w  energetykę wiatrową, energetyki słoneczną, pompy ciepła, ocieplanie budynków i wreszcie rozwój transportu publicznego.  

Wnioski Greenpeace

Zdanie nauki jest klarowne: sytuacja jest poważna i wymaga pilnych i zdecydowanych działań. Decyzje powinny być szybsze i odważniejsze oraz szeroko zakrojone tak, by żaden sektor nie został w tyle.

Punktami odniesienia do tych decyzji jest konieczność ograniczenia emisji dwutlenku węgla o połowę do 2030 r. i do zera w 2050 r., przy jednoczesnym radykalnym ograniczeniu emisji innych gazów cieplarnianych.

Rządy muszą wzmocnić swoje cele redukcyjne na konferencję klimatyczną COP27 w Egipcie. Obecne zobowiązania oznaczają, że jesteśmy na drodze do ponurej przyszłości wzrostu średniej globalnej temperatury Ziemi  nawet o  3°C do 2100 r. Co miałoby katastrofalne skutki. Niestety prywatne i publiczne pieniądze wciąż w większym stopniu napędzają problemy niż rozwiązania.

Należy zrezygnować z wszelkich nowych inwestycji w paliwa kopalne, a istniejące elektrownie wykorzystujące paliwa kopalne muszą zostać jak najszybciej wycofane z użytku. Pilnie należy dostosować polityki i plany inwestycyjne tak, aby były zgodne z celem ograniczenia wzrostu globalnej temperatury do 1,5°C. 

Już teraz istnieją zgodne z tym scenariuszem rozwiązania, które są w stanie zaspokoić wszystkie nasze potrzeby energetyczne.

W przypadku Polski oznacza to nie tylko odejście od rosyjskich paliw kopalnych, ale w ogóle zakończenie spalania węgla do 2030 r. a ropy i gazu niedługo potem.

Technologie usuwania dwutlenku węgla z atmosfery nie są rozwiązaniem. Najważniejsza w tym kontekście jest ochrona i odbudowa lasów i gleb do pochłaniania większej ilości dwutlenku węgla. Jednak najważniejsze jest powstrzymanie dalszych emisji poprzez zakończenie ery paliw kopalnych, a nie poleganie na teoretycznych technologia usuwania gazów cieplarnianych z atmosfery w odległej przyszłości.

Model rozwoju oparty na nieskończonym wzroście i eksploatacji zasobów planety  jest przestarzały, niesprawiedliwy i niebezpieczny. Należy go jak najszybciej zakończyć. 

Zasługujemy na bezpieczną przyszłość opartą na solidarności i współpracy, w której postęp mierzony jest dobrostanem społeczności – lokalnie i globalnie.

Ludzie mają prawa. Rządy mają zobowiązania. Musimy zakończyć erę paliw kopalnych, w której biznes może bezkarnie czerpać zyski ze swoich toksycznych praktyk, a autorytarne rządy, korzystając z naszego uzależnienia od ropy, węgla i gazu, finansować w ten sposób wojny i łamanie praw człowieka. Rządy i korporacje nie mają wyboru – muszą wreszcie zacząć respektować wiedzę naukową i oczekiwania społeczeństw, które chcą bezpiecznej, sprawiedliwej  i zdrowej przyszłości.