W odpowiedzi na kampanię outdoorową obnażającą greenwashing PGE, koncern próbuje zastraszyć Greenpeace zapowiadając podjęcie kroków prawnych przeciwko organizacji. Sytuacja jest o tyle zaskakująca, że aktywistki i aktywiści sięgnęli jedynie po parafrazę treści pism, przygotowanych przez PGE GiEK (spółkę będącą częścią grupy PGE) w odpowiedzi na pozew klimatyczny, który wytoczył im Greenpeace. 

– To kuriozalna sytuacja. Koncern PGE chce oskarżyć Greenpeace o naruszenie dobrego imienia, choć tylko przytoczyliśmy wnioski płynące z treści ich oficjalnych pism. Wcześniej pozwaliśmy PGE GiEK, największego emitenta gazów cieplarnianych w Polsce, domagając się od nich odejścia od spalania węgla najpóźniej do roku 2030. W odpowiedzi dostaliśmy pisma, które świadczą o tym, że koncern podważa wiedzę naukową dotyczącą klimatu a nawet sugeruje, że dalsze pogłębianie się kryzysu klimatycznego może być korzystne – powiedziała Katarzyna Bilewska, rzeczniczka prasowa Greenpeace. 

Greenpeace złożył pozew przeciwko PGE GiEK w marcu 2020 roku. Domaga się w nim wdrożenia takiej strategii, która doprowadzi do zerowych emisji gazów cieplarnianych z elektrowni należących do PGE GiEK najpóźniej do 2030 roku. Między stronami odbyły się mediacje. Aktywiści liczyli na konstruktywny dialog o sprawiedliwej transformacji, tak się jednak nie stało. Greenpeace uznał, że kontynuacja mediacji z koncernem, który planuje dalsze inwestycje w paliwa kopalne jest bezcelowa. Pierwsza rozprawa w związku z pozwem klimatycznym planowana jest na maj 2022 r. 


Wybrane fragmenty pism PGE GiEK na pozew Greenpeace znajdują się tutaj: https://www.greenpeace.org/static/planet4-poland-stateless/2020/09/1fa4b69c-briefing-dotycz%C4%85cy-odpowiedzi-pge-giek-na-pozew-greenpeace.pdf

Projekty graficzne przygotowane w ramach kampanii outdoorowej znajdują się tutaj: https://drive.google.com/drive/u/0/folders/1Wc5eJWZb5aca2boxHwOTqOit7ayaAkKR