Przemysłowe rolnictwo i masowy chów zwierząt na mięso oznaczają ogromne koszty – negatywny wpływ na nasze zdrowie, dewastację środowiska, zanieczyszczenie gleby, wody i powietrza, pogłębianie kryzysu klimatycznego. Aby to powstrzymać, potrzebujemy skutecznego wsparcia małych i ekologicznych gospodarstw rolnych, ograniczenia spożycia mięsa i zakończenie chowu przemysłowego. Zmiana w rolnictwie jest konieczna i jest to zmiana, od której zależy nasza przyszłość.

Co czwarty Polak planuje ograniczenie spożycia mięsa, ale obecny poziom konsumpcji jest najwyższy w historii. Średnio jemy ponad 78 kilogramów mięsa na osobę, czyli około 4-5 razy więcej niż wynoszą normy zalecane przez współczesną medycynę. Blisko trzy czwarte produkowanego w Europie mięsa pochodzi z ferm przemysłowych, a ich liczba wzrasta – również w naszym kraju. Co więcej 2/3 wszystkich gruntów rolnych jest wykorzystywanych na uprawę paszy i hodowli zwierząt, co oznacza, że niemal 1/5 unijnego budżetu wydawana jest na wsparcie. Nasze pieniądze wydawane są na działania, które są szkodliwe dla naszego zdrowia i przyrody.

System produkcji mięsa potrzebuje radykalnej zmiany. Raporty IPCC, EAT-Lancet czy fundacji RISE wskazują na konieczność ograniczenia produkcji i konsumpcji produktów zwierzęcych, w celu ochrony różnorodności biologicznej, klimatu, środowiska, zdrowia i społeczeństwa. Niestety Komisja Europejska nie tylko nie działa wystarczająco ambitnie, ale wręcz zdaje się ignorować sygnały alarmowe.

Kilka dni temu przedstawiciele Komisji przedstawili rządom państw członkowskich swoją wizję unijnej strategii „Od pola do stołu” (farm-to-fork) będącej elementem większego programu jakim jest Europejski Zielony Ład. W strategii nie pojawia się powiązanie masowej produkcji mięsa z kryzysem ekologicznym i klimatycznym. Co jeszcze bardziej kuriozalne, Komisja twierdzi, że zmniejszenie liczby zwierząt gospodarskich “może doprowadzić do wyludnienia obszarów wiejskich i utraty różnorodności biologicznej”. Nasze Ministerstwo Rolnictwa również zdaje się lekceważyć problem znikających małych gospodarstw i ekspansji wielkich ferm przemysłowych, twierdząc, że zarówno dla małych gospodarstw, jak tych dużych jest miejsce, i oba modele potrzebują wsparcia.

Greenpeace wzywa rządy do tego, by przestały dotować przemysłową, niezdrową produkcję mięsa i mleka, zaczęły wspierać rolników w przechodzeniu na ekologiczne metody upraw oraz uczyniły zdrową, opartą na warzywach i owocach dietę dostępną dla wszystkich. Wspólna Polityka Rolna UE powinna chronić nasze zdrowie, środowisko i klimat, dlatego konieczne jest zaprzestanie finansowania przemysłowej hodowli zwierząt i wielkoobszarowego rolnictwa, w zamian za wsparcie ekologicznych rolników oraz wzmocnienie celów zdrowotnych i klimatycznych. Unia Europejska powinna w swoim działaniu nadawać kierunek zmianom na całym świecie.

Świnie w przemysłowej fermie
Podpisz: Stop fermom przemysłowym

Zatrzymajmy ekspansję ferm przemysłowych w Polsce – podpisz apel o wprowadzenie nowej polityki rolnej, która wspierać będzie rolnictwo bezpieczne dla klimatu oraz przyjazne zwierzętom i środowisku.

Działaj!