25 kwietnia najważniejsze polskie związki pszczelarzy i Greenpeace złożyli na ręce Ministra Rolnictwa apel o nieudzielenie zgody na czasowe odstępstwo od zakazu stosowania zapraw neonikotynoidowych.

 Apel Greenpeace, Polskiego Związku Pszczelarskiego, Stowarzyszenia Pszczelarzy Zawodowych i Stowarzyszenia Pszczelarzy Polskich “Polanka” jest odpowiedzią na list Krajowego Związku Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych do Ministra Rolnictwa Krzysztofa Jurgiela z dnia 21 kwietnia br., w którym KZPRiRB zwrócił się do ministra o czasowe uchylenie zakazu stosowania zapraw neonikotynoidowych na rzepaku w sezonie 2016/2017.

 

Warszawa, 25 kwietnia, 2016

Sz. P. Krzysztof Jurgiel

Minister Rolnictwa i Rozwoju WsiMinisterstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsiul. Wspólna 3000-930 Warszawa

Dotyczy: listu otwartego KZRRIRB w sprawie uchylenia zakazu na stosowanie zapraw neonikotynoidowych

Szanowny Panie Ministrze!

Zwracamy się do Pana z apelem o ochronę polskich pszczół i nieudzielenie zgody na czasowe stosowanie zapraw neonikotynoidowych w uprawach rzepaku ozimego w Polsce w sezonie 2016/2017[1].

Darmowa praca pszczół miodnych oraz dziko żyjących, a także nakład sił i środków polskich pszczelarzy nadal czekają na uhonorowanie odpowiednie dla ich wkładu w produkcję rolną i wzrost zysków z plonów rolnych roślin zależnych od zapylania. Jednocześnie to właśnie pszczelarze ponoszą realne starty w wyniku spadków i podtruć rodzin pszczelich.

W ciągu ostatnich lat w Polsce obserwuje się stały wzrost powierzchni upraw rzepaku, który stanowi jeden z głównych i najatrakcyjniejszych pożytków dla pszczół hodowlanych oraz dziko żyjących. Według danych GUS od 2000 roku nastąpiło podwojenie areału tych upraw i obecnie wynosi on ponad 800 tysięcy hektarów. Dla producentów rzepaku obecność owadów zapylających jest niezwykle ważna, ponieważ odpowiednie zapylenie zapewnia większy plon lepszej jakości, co potwierdza szereg polskich i zagranicznych badań naukowych. Zwyżka plonu w wysokości 30% dzięki dobremu zapyleniu przekłada się na poważny zysk z darmowej pracy owadów zapylających (szacowany nawet na 15,5 mld zł)[2]. Niestety, do największej ilości zatruć ostrych i chronicznych, dochodzi w Polsce właśnie podczas kwitnienia rzepaku. Opublikowany w zeszłym roku raport wykazał, że w pobranych próbkach pyłku rzepakowego znaleziono niebezpieczne dla pszczół stężenia neonikotynoidów. Mieszanki znalezionych pestycydów zawierały do 13 różnych związków, w tym 8 różnych insektycydów, włączając zakazane na terenie Unii Europejskiej na podstawie badań naukowych 3 neonikotynoidy: klotianidynę, imidaklopryd i tiametoksam.[3]

Przypomnijmy, że w wyniku oceny ryzyka związanego z wykorzystaniem trzech substancji z grupy neonikotynoidów (klotianidyny, imidakloprydu i tiametoksamu), dokonanej przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA)[4], w kwietniu 2013 r. UE ograniczyła na dwa lata niektóre sposoby ich zastosowania. Chodzi w szczególności o zaprawianie nasion, a także użycie doglebowe (granulat) oraz dolistne na roślinach i zbożach atrakcyjnych dla pszczół miodnych[5].

Warto także pamiętać, że od stycznia 2014 roku obowiązują w Polsce (na podstawie Dyrektywy 2009/128/EC) metody Integrowanej Ochrony Roślin, co oznacza, że “decyzje o wykonaniu zabiegów ochrony roślin powinny być podejmowane w oparciu o monitoring występowania organizmów szkodliwych, z uwzględnieniem progów ekonomicznej szkodliwości”. Trudno uznać stosowanie zapraw nasiennych za działanie umożliwiającą zalecany monitoring, albowiem wykorzystuje się je ze znacznym wyprzedzeniem, niezależnie od rzeczywistego zagrożenia. Warto przy tym pamiętać, że pozostałości pestycydów z grupy neonikotynoidów mogą zalegać w glebie nawet przez okres kilku lat, przez co mogą trafiać także do roślin niecelowych, co naraża pszczoły na kontakt z nimi także poza sezonem aplikacji, nawet w przypadku pobierania pożytku z roślin dziko żyjących.

Warto podkreślić, że w zdecydowanej większości krajów członkowskich nie ma zgody na uchylenie zakazu stosowania neonikotynoidów. Zespół Roboczy ds. Pszczelarstwa przy Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi już w 2010 roku wnioskował o ochronę pszczół przed wymienionymi substancjami.

Należy także podkreślić z całą mocą, że problemy z uprawą rzepaku zostały wywołane suszą, były zresztą prognozowane już w 2015 roku.[6]

Zwracamy się z apelem o kontynuację działań poprzednich rządów, a tym samym nieudzielanie zgody na czasowe stosowanie zapraw neonikotynoidowych w uprawach rzepaku ozimego w Polsce w sezonie 2016/2017.

 


[1] http://www.kzprirb.pl/wp-content/uploads/2016/04/List-otwarty-KZPRiRB-do-Pana-Ministra-Krzysztofa-Jurgiela.pdf

[2] http://www.sumiagro.pl/download/murarka/2-pszczola-miodna-owadem-zapylajacym.pdf

[3] http://www.greenpeace.org/poland/pl/press-centre/dokumenty-i-raporty/Badanie-obecnoci-pestycydow-w-kwiatostanach-rzepaku/

[4] http://www.efsa.europa.eu/en/press/news/130116.htm

[5] http://ec.europa.eu/food/archive/animal/liveanimals/bees/neonicotinoids_en.htm

[6] http://wiescirolnicze.pl/analizy-rynkowe/mniej-rzepaku-przez-susze/

Pełna treść listu: Apel pszczelarzy do ministra Jurgiela