Komentarz Roberta Cyglickiego, dyrektora Greenpeace Polska, w sprawie wypowiedzi ministra środowiska Jana Szyszko na temat bezprawnego jego zdaniem wpisania Puszczy Białowieskiej na listę UNESCO:

Minister Szyszko swoimi kuriozalnymi wypowiedziami obniża rangę Puszczy Białowieskiej, niszczy jej międzynarodową markę i po raz kolejny uderza w interesy mieszkańców, którzy żyją z turystyki, a nie wycinki drzew.

Dotychczasowe zakazy wstępu do Puszczy Białowieskiej i prowadzona wycinka spowodowały, że w tym roku do tego wyjątkowego lasu przyjeżdża mniej turystów niż w latach ubiegłych. Nikt nie chce oglądać wyciętej Puszczy i przekształcania jej w plantację drzew. Jan Szyszko nie może więc już powtarzać, że wycinka służy lokalnej społeczności, dlatego ucieka się do kolejnej manipulacji i mówi, że „na terenie Puszczy mamy do czynienia z prawną sprzecznością” między zasadami UNESCO a unijnym programem Natura 2000. To nieprawda! Natura 2000 zobowiązuje nas do ochrony siedlisk przyrodniczych Puszczy Białowieskiej, a im zagraża wycinka i wywożenie martwych drzew. Martwe drzewa są niezbędne w Puszczy, by chronić wiele priorytetowych gatunków wymienionych w dyrektywie ptasiej i siedliskowej. Dlatego plan zadań ochronnych dla obszaru Natura 2000 Puszcza Białowieska mówi o konieczności pozostawienia zamierających drzew w drzewostanach ponadstuletnich. Dokument ten został zastąpiony na początku roku decyzją nr 51 Generalnego Dyrektora Lasów Państwowych. W ten sposób ludzie Jana Szyszki wprowadzili do najstarszych fragmentów Puszczy poza parkiem narodowym i rezerwatami ciężki sprzęt służący intensywnej wycince. Z kolei strefy ochronne UNESCO zobowiązują Polskę do ochrony procesów naturalnych w Puszczy, co – jak wynika z opublikowanej przez WWF ekspertyzy – służy ochronie siedlisk tak długo, jak nie zaczynają ich rozjeżdżać kombajny do masowego wycinania drzew.