Greenpeace wraz z Instytutem Oceanologii Polskiej Akademii Nauk apelują o ochronę jednego z najbardziej cennych i różnorodnych przyrodniczo obszarów Zatoki Gdańskiej: pasa wód i dna u stóp Kępy Redłowskiej. Ekolodzy wraz z przedstawicielami PAN złożyli do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku wniosek o utworzenie na tym obszarze rezerwatu morskiego, który ma szansę stać się podmorskim ogrodem Gdyni.
19 października 2014

Krab brzegowy w Bałtyku © P. Wysocki

Na konferencji prasowej zorganizowanej dziś wraz z Urzędem Miasta Gdyni Greenpeace przypomina o potrzebie ochrony wód Bałtyku i konieczności stworzenia sieci rezerwatów morskich. Zatoka Gdańska może poszczycić się wieloma przyrodniczo cennymi obszarami. Jednymi z nich są podwodne okolice Kępy Redłowskiej – teren wyjątkowo różnorodny biologicznie, który ze względu zarówno na ukształtowanie terenu, jak i liczbę występujących na nim gatunków zwierząt i roślin morskich, zasługuje na szczególną ochronę.

– Ludzie pracujący nad ochroną przyrody na lądzie zaniepokojeni są fragmentacją krajobrazu – czyli np. pocięciem dużego lasu na małe zagajniki przez system dróg. W morzu, gdzie najwięcej jest małych stworzeń, a fale i prądy ułatwiają przenoszenie się z miejsca na miejsce, największym zmartwieniem jest nie fragmentacja, ale ujednolicenie krajobrazu podmorskiego. W morzu należy chronić małe, wyjątkowe „wyspy różnorodności”. Taką właśnie wyspą jest podmorski ogród Gdyni u stóp Kępy Redłowskiej – powiedział prof. Jan Marcin Węsławski, Kierownik Zakładu Ekologii Morza w Instytucie Oceanologii PAN w Sopocie, jeden z gości konferencji.

Około 33% lądowego obszaru Polski jest objęte różnymi formami ochrony. Sytuacja ma się zupełnie inaczej na obszarach morskich. Choć istnieją parki narodowe i krajobrazowe, obejmujące fragmenty Bałtyku, to do dnia dzisiejszego nie ma w Polsce ani jednego rezerwatu morskiego. Aktualny system ochrony szczególnie cennych obszarów morskich jest niewystarczający i nie jest w stanie skutecznie zapobiec destrukcyjnej działalności człowieka.

Zmiana przepisów w Ustawie o ochronie przyrody umożliwia obecnie tworzenie rezerwatów na obszarach morskich.– Bałtyk jest małym, płytkim morzem – bardziej słodkim niż słonym. Przez lata był nadmiernie eksploatowany, dlatego jak najszybciej należy podjąć działania na rzecz jego skutecznej ochrony – póki jest w nim jeszcze co chronić. Taką ochronę mogą zapewnić rezerwaty morskie, które – jako obszary wolne od destrukcyjnej działalności człowieka – dadzą szansę gatunkom morskim na spokojne dorastanie i rozmnażanie, co w przyszłości zapewni wzrost ich populacji. Aby tak się stało, potrzebna jest jednak współpraca wielu instytucji. – powiedziała Magdalena Figura, Koordynatorka kampanii „Morza i Oceany” w Greenpeace Polska.

W tym roku Instytut Oceanologii PAN przedstawił inwentaryzację tego obszaru do pobrania pod adresem: www.iopan.gda.pl/projects/Rezerwat.pdf

Briefing dotyczący rezerwatu u stóp Kępy Redłowskiej:www.greenpeace.org/poland/PageFiles/638825/Briefing-rezerwat_morski_Kepa_Redlowska.pdf

Galeria podwodnych zdjęć Bałtyku do nieodpłatnego pobrania:www.flickr.com/photos/greenpeacepl/sets/72157648795348292

 

Oberzyj film, wyjaśniający, dlaczego warto tworzyć rezerwaty morskie: